No po prostu nie mogłam sobie darować, żeby się nie pochwalić! Choć w moich opowieściach nie doszłam jeszcze do dziadka Jana, a tylko wspomniałam, że Andzia zostanie jego żoną.
Ale co tam-najwyżej się wytnie po jakimś czasie i wstawi gdzie indziej;)
Wyszłam sobie dziś po południu na strych w celach … porządkowo-poszukiwawczych i oto, co znalazłam w starej skrzyni ( choć niewiele brakowało, że wyrzuciłabym, bo złożone w kostkę wyglądało jak zwykła kartka)!
Jest to świadectwo pracy mojego dziadka Jana Nowaka, który od 1.06 do 1.11. 1925 r.
pracował jako szofer-mechanik w firmie W.Halski SKŁAD TOWARÓW ŻELAZNYCH w Krakowie. Główna siedziba składu mieściła się w Sukiennicach Nr 21-22, a jego filia przy Szewskiej 23.
Pracodawca zaświadczył, że Jan Nowak „przez cały czas wywiązywał się ze swego zadania dobrze, jest trzeźwy i uczciwy. Odchodzi na właśnie żądanie, zdrowy, i mogę go każdemu polecić.”
Podpisał inż. (imię nieczytelne) Halski. Świadectwo wydano 1.listopada 1925r.
Zaplątana w historię 
2 myśli na temat “Dzisiejsze znalezisko”